Kross produkuje własne napędy do rowerów?? Kross Esker 4.0 KRX

Klamki to przebrandowane l-twoo R7, czyli podróbka campy. Ja mam klamki R5 9-rzędowe, kupione w marcu 2022 za 222 zł. Sparowane tylko z tylną przerzutką Sora R-3000. Przedniej nie używam. Dobry stosunek jakości do ceny. Zmiana biegów jest dość oporna, trzeba przyłożyć dość dużo siły żeby wrzucić na niższy bieg, ale może to też kwestia taniego pancerza i linki choć wydaje mi się, że głównie tego, że linka linka zagina się tuż przy rolce, co generuje dodatkowy opór. W shimano, gdzie linka jest chowana w klamce, to zagięcie jest w pewnej odległości od rolki. Może jakiś dobry niskooporowy pancerz i linka by pomogły. Generalnie są dość precyzyjne. Spust do zrzucania jest zaraz pod kciukiem i ma dość płytki skok, szczególnie z szóstego, na siódmy bieg. Sam zrzut jest przyzwoicie szybki. To, że spustu nie można dosięgnać z dolnego chwytu mi nie przeszkdza, bo przez wiele lat jeździłem na klamkach Sory 3400 i da się sięgnąć palcem wskazującym od góry, tylko trzeba zrobić ruch jak przy przeładowywaniu karabinu z zamkiem czterotaktowym. Hamowanie jest dobre. Dźwignie mają taki kształ, że dobrze leżą w dłoni w górnym chycie i pod palcem wskazującym w dolnym chwycie. Przez to, że są metalowe nie są gąbczaste, jak np. Sora 3400, której dźwignie są z plastiku i czuć, jak uginają się pod mocnym naciskiem. R5 są też ergonomiczne, dobrze leżą w dłoni, choć ja muszę mieć rękawiczki, bo przy dluższych jazdach guma klamki potrafi mocno ocierać między kciukiem, a palcem wskazującym. Sama guma też wydaje się dobrej jakości, choć po kilkuset zimowych kilometrach pojawiło mi się przebarwienie na czubku prawej klamki, którego nie da się zmyć. nie wiem od czego to. Sama guma jest chwytliwa, tak w rękawiczkach, jak i na gołe dłonie. Plus też, że fakturę, co dzisiaj chyba jest już standardem powoli. Kształt klamki wymusza też bardziej pochyloną pozycję. Przy ustawieniu klamki na płasko z kierownicą, okolica pionowej części, o którą zapieramy się między kciukiem, a palcem wskazującym, jest niżej niż przeciwległy koniec klamki. Kwestia przyzwyczajenia. Łopatka do wrzucania na niższy bieg i jest plastikowa. Ma też lekki luz i na wybojach obija się o dźwignię hamulca i hałasuje. Przy deptaniu na stojąco ociera się o nią i skrzypi. Wystarczy przykleić kawałek grubej taśmy dwustronnej do mocowania luster i problem z głowy. Montaż jest nieco kłopotliwy, bo śruba obejmy jest głęboko i trzeba nasiłować sie żeby dostatecznie podwinąć gumę żeby wcisnąć tam imbus. To też utrudnia odpowiednie ustawienie klamki przed ostatecznym dokręceniem. Za to przewlekanie linek hamulca i przerzutki jest wygodne. Warto też sprawdzić, czy śruba obejmy klamki ma podkładkę, bo był przypadek na kanale TraceVelo z modelem R9, gdzie tych podkładek nie było i w jednej klamce przy dokręcaniu, śruba wgryzła się w plastik korpusu klamki. Natomiast numeracja tych grup szoswych i gravelowychod l-twoo jest kompletnie z dupy. Widząc, że jest R7 pomyslisz, że to 7 biegów, nie. Skoro R7 to 10, to dlaczego R5 to 9, a R9 to 11 ? Kompletny brak spójności. Mogli pooznaczać je wg ilości biegów. Fun fact: są ploty, że te firmę stworzyli byli pracownicy srama, ale sam sram to dementuje. Polecam kanał tracevelo i china cycling, bo siędzą mocno w temacie szpeju z aliexpress. Natomiast 5k za takiego ulepa na tanich chińskich komponentach, to mocna przesada

LTWOO R7 się to nazywa Klamki chodzą calkiem spoko jak na chiny korbo to chyba prowheel

Mam z tym osprzetem i swietnie dziala.

Redaktorze Janie musisz chyba się zagłębić w świat chińskich grup osprzętu bo w ostatnim czasie sporo się tam podziało. Jest w końcu hydraulika i elektronika.

Konkurencja dobra jest, a jak się to sprawdzić to dobrze może przestanie odpierdalać z cenami za osprzęt. Pozdrawiam serdecznie 😃

Heheszki z napędu i z roweru. Chińskie groupsety są teraz jak chińskie samochody. Wmawia się nam że są niebezpieczne i technologicznie słabe, a myfriendy dawno już odrobili lekcje, podobnie jak kiedyś Japonia i Korea.. Różnica jest taka, że w Chinach za odpowiednik 60k pln mamy kawał fury będący odpowiednikiem czegoś w UE za 180k pln. Podobnie już z groupsetami. Dla kogoś kto szuka roweru w tych widełkach cenowych to wystarczający i dobry wybór.

Zarówno ltwoo jak i sensah są fajnymi producentami komponentów tak długo jak sam sobie je będzie serwisować albo znajdzie kogoś w rowerowym z IQ powyżej 70 i chęcią nauki nowych rozwiązań. No i konkurencja na rynku robi swoje - ltwoo wypuściło elektroniczną grupę szosową i już sram i Shimano di2 potaniały. Ja osobiście mam Sensah Phi (tiagra 4600) i z czasem wymieniłem komponenty na Shimano oprócz klamek - dla mnie chińskie są spoko. A ltwoo A7 mam w moim projekcie 1x10 restomodzie starego MTB. Zestaw przerzutka, łańcuch, manetka i kaseta 11-50 kosztowały 250zł więc jak na naukę składania rowerów było w sam raz. Do tego korba chińska na hollowtechu za 110zl wraz z suportem, 2x Billy Bonkers i rower jeździ jak marzenie.

Mam vento z takimi klamkami i bylem sceptycznie nastawiony do nich ale po zrobieniu 500km stwierdzam ze dziala to super

Mam go i napęd daje rade :)

Ci co użytkują polecacie czy lepiej w tej cenie coś innego kupić ? Esker 2.0 czy Esker 4.0 KRX ?

Jak z dostępnością tylnych przerzutek jest? Kupilem rower kilka dni temu, zrobilem 120km, wszystko ładnie działało po czym nagle w trakcie jazdy pękł hak i przerzutkę zmielalo 😢 Tak że hak, wózek i łańcuch do wymiany. Słabo, albo mialem pecha.

Czyli pierwsi nabywcy tego specyfiku będą testerami. Ciekawe jak z serwisem i częściami zamiennymi.

Mam 1500 km zrobione na tym krosie i ogółem nie jest źle. Wielkich luzów nie złapał i wszystko działa nawet ok. Problem pojawił się po uszkodzeniu klamki. Niestety kross musiał mi ją ściągnąć z chin a to trwało ponad 5 tygodni. Póki ta grupa działa jest ok, a jak się popsuje coś to zaczynają się problemy.

Gdyby nie pasek na oponach pomyślałbym, że z tym kolorem może chodzić o kamuflaż i że to rower dla leśniczego :)))

A po jakiś dwóch sezonach eksploatacji, gdyby wynalazek się nie sprawdził idzie wymienić napęd na tiagre (zostawiając na przykład klamkomanetki) czy to kompletnie inny świat? Bo może na sprawdzenie czy świat gravelowy jest "dla mnie" miało by to sens jakby wyrwać w dobrej cenie taką konfigurację?

tylna przezutke mozna zmienic na inna 10cio biegowa. Jest tego troche na rynku. Najwyzej bedzie dluzszy wózek. W tej konfiguracji podobny do marina fc budowa wiec mozna kupic tylko dac naped tylny z marina i juz.

Używam nowego ltwoo erx i jest świetny. Cena do jakości super. Tylko problem może być jak coś się popsuje albo uszkodzi.

Kupiłem takiego rok temu jako swój pierwszy gravel. Przejechane 5000 km i właściwie nie mam zarzutów. W tym tygodniu pierwsza awaria, duża dźwigienka zmiany biegów wyłamała się z mocowania przy mocniejszym popchnięciu. Jeszcze nie wiem skąd wziąć nową klamkomanetkę, czy może wymienić na jakieś Shimano. Trochę mi się nie uśmiecha tracić cały czerwiec na czekanie na dostawę z Chin :(

Mam ten rower. Zrobiłem na nim ok. 2000 km, jakoś to działa, wiadomo że nie na poziomie Campy record (hehe) ale porównywalnie z budżetową Shimano. Co jest beznadziejne to manetki. Zrzucanie łańcucha jest realizowane tym małym guziczkiem i jest to mega nieergonomiczne.

Toż to grupa identyko jak L-Twoo od majfendów. Wrzuciłem z ciekawości grupę GR7 i całkiem sprytnie to działa. Jedynie kształt klamek w miejsach oparcia dłoni taki trochę dziwny.